piątek, 8 marca 2013

"Niewinny" Harlan Coben

Podstawowe informacje:
Tytuł: Niewinny
Autor: Harlan Coben
Liczba stron:  416
Wydawnictwo: Albatros












"Od przeszłości nie ma ucieczki" 

Każdy miłośnik thrillerów i sensacji na pewno nie jeden raz spotkał się z twórczością Harlana Cobena. Jego książki są czytane na całym świecie, bo wszystkie książki Cobena mają wspólną cechę: wciągają czytelnika do swojego świata. "Niewinny" jest uznawany za jedną z najlepszych powieści autorstwa pisarza. Słusznie?
Masz dwadzieścia lat. Żyjesz pełnią życia - college, dziewczyny, kumple... Jesteś szczęśliwy. A potem jeden ruch, jeden błąd i niszczysz sobie życie, kładziesz cień na przyszłosć.
Kiedy Matt Hunter idzie do klubu, nie podejrzewa, że właśnie kończy się życie, jaki znał. Wstawiając się za kumplem w bójce, Matt przez przypadek doprowadza do czyjejś śmierci.
Na dziewięć lat pozostaje zamknięty w więzieniu za "nieumyślne spowodowanie śmierci".
Myśli, że jego życie się skończyło. Nic bardziej mylnego. Każdy porażka jest okazją do spróbowania jeszcze raz, tylko lepiej, a upadek - do wstania. I tak się dzieje. Matt ma wspaniałą pracę i spotyka Olivię - dziewczynę swoich marzeń. Małżeństwo, dziecko w drodze - wszystko toczy się w sposób, o którym były więzień nawet nie śnił.
Do czasu.
Paradoksalnie, tym, co zepsuje ich szczęście (iluzję szczęścia?) jest zakup wideotelefonów.
„Szczęście jest tak delikatne, tak nietrwałe, że może je zniszczyć byle podmuch. Lub dzwonek telefonu.”
 Olivia wyjeżdża służbowo, a Matt Hunter po kilku godzinach otrzymuje zagadkowe nagranie. Na ekranie widzi swoją żonę i obcego mężczyznę w pokoju hotelowym. Zaczyna podejrzewać Olivię o zdradę. Mydlana bańka, świat, który sobie zbudował, pęka. Kim jest ten człowiek? Co robi z nim jego żona?
Matt podejmuje własne śledztwo. I wtedy akcja się zagęszcza. Okazuje się, że ktoś śledzi Huntera. Okazuje się, że akcja dopiero się rozkręca.
Martwa zakonnica ze sztucznym biustem.
Zamordowana przed dziesięciu laty.
Dwaj nieposzlakowani (na pewno?) agenci FBI.
W jaki sposób łączy ich coś z Olivią. Czy Matt poradzi sobie z przeszłością ukochanej kobiety i swoją własną?
"Zło podąża za niektórymi ludźmi. Przyczepia się do nich i nigdy ich nie opuszcza"
Styl twórczości Harlana Cobena pozostaje niezmienny już od paru ładnych lat. Mimo tego nigdy nie nudzi, a czytelników i miłośników przybywa z dnia na dzień. Książka "Niewinny" to opis historii mężczyzny, podobnego do Ciebie, drogi czytelniku. Z tym wyjątkiem, że Matt Hunter miał odrobinę (no dobra, duża ta odrobina!) większego pecha. Ze względu na pierwszoosobową narrację i mnóstwo przemyśleń czytelnik wczuwa się, zaczyna rozumieć bohatera, pobudki, jakimi się kieruje. Właśnie to zrobiło na mnie największe wrażenie, jeśli chodzi o tę pożyczkę: możliwość utożsamienie się z bohaterem. I choć może to brzmieć banalnie, po prostu jest prawdą.
Coben jak zwykle uderza niezwykłym (czytaj: zwariowanym) zakończeniem, którego nie sposób przewidzieć. Zwroty akcji, niesamowite przemyślenia i barwni bohaterowie - to coś, co Harlan Coben gwarantuje swoim nazwiskiem we wszystkich książkach. Napięcie rośnie ze strony na stronę. Mimo tego, powieść pozostawiła we mnie uczucie lekkiego niedosytu. Lektura jest skonstruowana w podobny sposób jak bajki z Disney'a: dobro zawsze zwycięża, źli zostają ukarani, co może lekko irytować, zwłaszcza gdy porównać ją z rzeczywistością. Czytelnik może się pogubić, autor szasta nazwiskami, miejscami, niedokończonymi wątkami, sypie nimi jak z rękawa.

Moja ocena: 8/10
Komentarz: Książka, jak zawsze u Cobena zaskakująca, trzymająca w napięciu i pełna zwrotów akcji. Śledztwa, pościgi, miłości - wszystko w cenie :) Mimo niezaprzeczalnych zalet, nie uważam tej pozycji za najlepszy utwór autora. Polecam jednak serdecznie wszystkim miłośnikom thrillerów, sensacji i kryminałów, nie tylko wielbicielom Cobena!

2 komentarze:

  1. Właściwie Ja chyba jeszcze żadnej książki Cobena nie czytałem, ale może wkrótce to się zmieni, bo muszę przyznać, że jeśli do tej pory nie byłem pewien czy brać jego powieści w bibliotece, to po twojej recenzji już jestem bardziej skłonny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielbicielką Cobena nie można mnie nazwać, bo po prostu jeszcze niczego spod jego pióra nie przeczytałam, ale kiedy wsiąknę w ten klimat książek, to zapewne szybko się za niego zabiorę.

    OdpowiedzUsuń